Naszą największą wartością i troską jest zdrowy rozwój małych stóp dziecka. Kropka!
Od początku chcieliśmy robić to dokładnie tak, jak dyktuje fizjologia rozwoju małego człowieka. Od początku wierzymy, że najlepsze co możemy zrobić, to chronić ten naturalny proces i dostroić się do niego najbardziej, jak to tylko możliwe. Właśnie to uważamy za działanie najmądrzejsze i warte inwestycji w produkcji butów dla dzieci - szczególnie tych pierwszych w życiu dziecka.
Z całą mocą również chcemy służyć zasadzie, że bucik to jedynie dodatek do stopy, który co prawda będzie z nami całe życie - ale na zawsze pozostanie dodatkiem. Więc marka Emel niezmiennie od lat stoi na stanowisku, że nim wybierzemy pierwsze buty dla dziecka powinniśmy uszanować ten naturalny porządek.

Niech maluchy pierwsze kroki stawiają na boso i wypracują własną motorykę. Tę najbardziej naturalną - bez butów.
Chociaż sercem naszego przedsięwzięcia jest produkcja butów - z pokorą wobec naturalnych procesów rozwoju małych stóp przyznajemy, że buty do nauki chodzenia to niezbyt korzystny mit, rekwizyt - no może minimalna ochrona w mało przyjaznym środowisku lub temperaturze. Zawsze już pozostaniemy ambasadorami myśli, że najkorzystniej dla rozwoju dziecka jest, jeśli nauczy się pewnie stawiać pierwsze kroczki na boso.

Skoro jednak w warunkach naszej strefy klimatycznej buty pozostają koniecznością, zdecydowaliśmy się na proces ich produkcji, który w najlepszy z możliwych sposobów dostroi się do natury małej stopy. A ponieważ żadna maszyna nie odtworzy wrażliwości ludzkich dłoni i wyczucia delikatnych naprężeń materiału podczas ćwiekowania dziecięcego bucika, naszym sposobem od lat i na zawsze, pozostanie ręczny montaż i tradycyjny proces formowania.
Nasze buciki po zaćwiekowaniu pozostają na kopytach do 36 godzin, aby skóra się odprężyła, a bucik zachował wymagany kształt, bez stosowania zbędnych usztywniaczy. W procesie szycia cholewek, zrezygnowaliśmy z maszyn dwuigłowych, które są co prawda dużo bardziej wydajne, ale uznaliśmy że w naszej produkcji, bardziej niż wydajność, liczy się precyzja.

Naszym flagowym produktem ciągle pozostają pierwsze buty dla malucha. To etap rozwoju małej stopy, który od zawsze nas fascynował. Założyciel marki Emel - Cezary Kudrzyn wiele lat zbierał fotografie odcisków małych stóp robione z podestu ortopedycznego. Odkrył, że kształtów i właściwości małych stópek jest tyle, ile rysów ludzkiej twarzy.
To odkrycie doprowadziło do wniosku, że każda mała stopa zamknięta w sztywnym bucie zdjętym z fabrycznego kopyta jest niszczona i deformowana, jak żadna inna część ludzkiego ciała w procesie wzrastania. Stąd chęć stworzenia bucików skórzanych szanujących delikatną strukturę stopy malucha.
Od wielu lat twórcy marki Emel walczą o utrzymanie tradycyjnej, ręcznej technologii produkcji trzewiczków dla dzieci. Od wielu lat pozostają jednym z nielicznych, o ile już nie jedynym producentem obuwia dla dzieci, który swoje działania opiera o zespół doświadczonych rzemieślników - specjalistów. To zaangażowanie ludzi, którzy wierzą w idee delikatności i dobrej szewskiej roboty, decyduje o niepowtarzalności produktów marki Emel.

To historia o pasji, trochę o miłości, na pewno o wsparciu, o chęci robienia czegoś naprawdę i… o najlepszych butach dla dzieci.
Historia firmy Emel sięga 1992 roku. Emel „urodził się” dokładnie w tym samym roku, co córka właścicieli firmy, Beaty i Cezarego Kudrzyn - Klaudia. Klaudia aktualnie prowadzi salony firmowe Emel w Warszawie i Gdańsku. Ma wspaniałą rodzinę składającą się z męża, dwójki synów i córeczki oraz dwóch piesków.
Cezary sam nauczył się cholewkarstwa. Zawsze starał się robić coś sam i podejmował wyzwania. Być może wyniósł to z czasów fascynacji modelarstwem. Żeby tworzyć coś od podstaw. Pracował początkowo dla właściciela szwalni, który szył wówczas obuwie dla najważniejszych sklepów w Polsce. Z czasem sam Cezary zatrudnił cholewkarzy.
Firma z roku na rok rozwijała się coraz bardziej. Cezary odbywał handlowe podróże po świecie, które uczyły go innego spojrzenia oraz pozwalały poznać nowe rynki, oraz ich specyfikę. To był również czas, gdy poznał fabryki w Azji, które były równie rozwinięte jak te z Europy Zachodniej, w analogicznym czasie.
Dla Emela był to również czas początków na targach wystawienniczych. A to przekładało się na nowe kontakty handlowe. Stały rozwój firmy, a głównie rozwój importu, wpłynął na decyzję Beaty i Cezarego o sprzedaży dotychczasowego biznesu - stoisk z artykułami dziecięcymi i poświęcenie całej uwagi Emelowi.
Cezary zmienił strategię i zamiast do hurtowni, przeniósł sprzedaż bezpośrednio do sklepów. Zakupił 2 samochody dostawcze. Sam osobiście nawiązywał kontakty ze sklepami i dobierał w ten sposób miejsca współpracy. Beata wraz ze swoją siostrą zajmowały się sprzedażą obuwia z magazynu oraz prowadziły księgowość. W ten sposób Beata z Cezarym mieli lepsze wyczucie swojego rynku.
Cezary opracowywuje spód i konstrukcję Roczka®. Sama idea na stworzenie idealnego buta dziecięcego powstała przed domem, gdy roczny syn Karol potykał się o własne obuwie, przy pierwszych samodzielnych kroczkach. Cezary nie pojmował, jak można takie "coś" zakładać dziecku i zabrał się do projektowania. Dzisiaj buciki z serii Roczki® są polecane przez fizjoterapeutów i ortopedów, wybierane przez Rodziców i uwielbiane przez Dzieci.
Kolejnym kamieniem milowym było zescalenie wszystkich aspektów produkcji w jednym miejscu, zgranie całej ekipy świetnych fachowców i rzemieślników - nastąpiło to już w 2002 roku. Początkowo produkcja mieściła się w Polnamie i obejmowała niecałe 200 metrów kwadratowych. Jednak w miarę rozrostu firmy w 2012 roku podjęto decyzję o przeniesieniu firmy na ulicę Ludową 28a, do lokalu po hurtowni kwiatów. Tam też z czasem powstał sklep firmowy. Z racji na dalszy rozrost firmy, podjęto decyzję o przeniesieniu działu montażu do osobnego budynku, kilkaset metrów dalej na tej samej ulicy.
W 2017, znów rzut beretem bo sto pięćdziesiąt metrów dalej przeniesiony został sklep firmowy, nowy budynek o powierzchni trzystu pięćdziesięciu metrów kwadratowych mieści ponad tysiąc różnych modeli butów Emel.
Gwałtowną zmianą było wprowadzenie do sprzedaży niechodków – bucików dla dzieci które jeszcze nie postawiły swojego pierwszego kroku, na specjalne okazje lub do wózka, aby ocieplić stopy w zimniejsze dni. Kolejnym produktem, który przyjął się bardzo dobrze na rynku są skarpetki do butów oraz wersje ze specjalnym ABS’em przeciw ślizganiu się podczas harców w domu. Nowe kapcie Emel zdobywają dywany przedszkoli i żłóbków, a kalosze z konikiem tańczą w rytm deszczu!
W 2019 roku powstaje sklep Emel Warszawa naprzeciwko Centrum Nauki Kopernik. Sklep został założony oraz jest prowadzony przez córkę założycieli – Klaudię. Klaudia otwiera kolejny sklep Emel Gdańsk w pierwszym kwartale 2021 roku. Karol, brat Klaudii - kończy studia w Warszawie z dyplomem i prowadzi sklep w Gdańsku. Wiedzę zdobywał od pierwszych momentów zabaw na montażu wśród szewców a doświadczenie w sklepie nabywał u boku Siostry w Warszawie.
Nowe firmowe sklepy Emel otwierają się we Wrocławiu i Katowicach. Cała rodzina pracuje nad ciągłym rozwojem marki i firmy.
Jednym z większych sukcesów firmy w 2023 roku jest otworzenie nowej strony internetowej na której chcemy dzielić się naszą wiedzą i radami oraz pokazywać cuda naszych fachowców.
Hura! W końcu wszyscy jesteśmy razem! Cała produkcja została scalona w jednym miejscu. Wcześniej byliśmy rozdzieleni na 3 różne miejsca - 1. biuro z szwalnią, manipulacją, działem pakowania 2. montaż - szewcy 3. magazyny. Stary biurowo-produkcyjny budnek przekształciliśmy na magazyny logistyczne.
Historia dalej pisze się sama. Zapraszamy do odwiedzenia naszych sklepów firmowych oraz śledzenia naszych poczynań na stronie, blogu i podcastów.